Konkurs #CzytajChwile – stwórz swoją bazę czytelniczą i wygraj! Znamy już zwycięzców!

[aktualizacja 17.12.2025]

Sprostowanie agencji MUFU ws. wyników konkursu #CzytajChwile

Szanowni Państwo,
w związku z opublikowaną wcześniej informacją o zwycięzcach konkursu pragniemy dokonać sprostowania.

Dwie osoby, które pierwotnie zostały wytypowane do zwycięstwa, złożyły swoje prace po terminie określonym w regulaminie konkursu. W związku z powyższym, po ponownym i wnikliwym przeanalizowaniu wszystkich nadesłanych zgłoszeń, wybraliśmy zwycięzców, których prace spełniały wszystkie wymogi regulaminowe.

Poniżej przedstawiamy prawidłowych zwycięzców konkursu:

  • Kategoria projektowa: @dzisiaj.jutro
  • Kategoria rodzinna: @Olga Michalczuk
  • Kategoria artystyczna: @katalaga

Przepraszamy za zaistniałe zamieszanie i dziękujemy za zrozumienie.

[aktualizacja 16.12.2025]

Wyniki konkursu

Znamy już zwycięzców konkursu „Czytaj chwilę – stwórz swoją bazę czytelniczą i wygraj”.
W kategorii projektowej nagrodę zdobył ilnicki_dariusz, w kategorii artystycznej katalaga, natomiast zwycięzcą kategorii rodzinnej został Igor Rurarz. Gratulujemy laureatom i dziękujemy wszystkim uczestnikom za kreatywność i zaangażowanie! 

[21.11.2025]

Konkurs

W świecie pełnym pośpiechu zapraszamy do zatrzymania się na chwilę.

Do zbudowania własnego, domowego miejsca, w którym książki stają się mostem między dorosłymi a dziećmi.

Do stworzenia „bazy czytelniczej” – przytulnego kącika, gdzie czytanie to przygoda, bliskość i wspólne przeżywanie małych, codziennych momentów.

Konkurs #CzytajChwile jest częścią ogólnopolskiej kampanii realizowanej w ramach programu „Mała książka – wielki człowiek”, w której pokazujemy, że czytanie to najprostszy sposób, by być razem.

Na czym polega konkurs?

Zbuduj swoją domową bazę do czytania – z dzieckiem, rodziną, przyjaciółmi lub samodzielnie.

Może to być kolorowy namiot z koca, miejsce pod stołem, poduchowy domek, mała półka z lampką – liczy się pomysł, atmosfera i Wasza wspólna chwila.

Następnie:

1. Zrób zdjęcie lub nagraj krótkie wideo swojej bazy czytelniczej.

2. Opublikuj je na Instagramie lub Facebooku (profil musi być publiczny).

3. Dodaj obowiązkowe oznaczenia:

   ➜ #CzytajChwile

   ➜ @InstytutKsiążki

4. W opisie odpowiedź na pytanie: „Za co lubimy nasze chwile z książką?”.

Kategorie konkursowe

1. Baza artystyczna – kreatywność, wizualny koncept i oryginalność.

2. Baza projektowa – estetyka, funkcjonalność, umiejętne wykorzystanie przestrzeni.

3. Baza rodzinna – emocje, ciepło i wyjątkowość wspólnej chwili.

Nagrody

W każdej kategorii przyznajemy nagrodę główną – voucher o wartości 3000 zł brutto.

Możliwe są również wyróżnienia w formie nagród rzeczowych.

Harmonogram

Przyjmowanie zgłoszeń: 21.11.2025 (00:01) – 12.12.2025 (00:01)

Ogłoszenie wyników: 15.12.2025 na profilach @InstytutKsiążki i wielki-czlowiek.pl

Uczestnicy mają 3 dni na kontakt z Organizatorem po ogłoszeniu wyników konkursu.

Dlaczego warto?

Konkurs jest częścią dużej, ogólnopolskiej kampanii promującej czytelnictwo. Razem tworzymy cyfrową mapę przytulnych domowych baz czytelniczych.

Pełny regulamin konkursu jest dostępny tutaj.
Formularz zgody rodzica można pobrać tutaj.

Czy czytanie przez pięć minut dziennie ma jakikolwiek sens? Tak, jeśli wiesz, jak to robić

Kilka minut aktywnego czytania dziennie da dziecku dużo więcej niż lektura długa, lecz „odklepana”. Jeśli do tego stworzycie mały, powtarzalny rytuał, maluch skojarzy książki z miłością, bliskością i ukojeniem.

W niejednej rodzicielskiej głowie siedzi taki obrazek: mama lub tata na kanapie, dziecko zasłuchane, godzina z ambitną książką, atmosfera jak z reklamy. Wydaje się, że tylko w takiej wersji czytanie ma sens. Tymczasem niczym niezakłócone 60 minut w środku tygodnia jest w wielu rodzinach równie prawdopodobne, co niespodziewany urlop na Bali. Co robić, by czytać, gdy czasu i sił macie jak na lekarstwo?

Mit „idealnego rodzica” kontra bezcenne pięć minut

To nie długość czytania i wybór najdoskonalszego tytułu, lecz regularność i zaangażowanie opiekuna są najskuteczniejsze. Badania nad czytaniem na głos pokazują, że już krótkie, ale powtarzalne spotkania przedszkolaka z książką poszerzają jego słownictwo i wspierają koncentrację oraz zachowanie. Maluchom z rodzin objętych programem czytania i zabawy z książeczkami łatwiej było słuchać poleceń, skupić się i dokończyć zadania, były też mniej pobudliwe i rzadziej wyrażały agresję czy złość. Kiedy czytasz szkrabowi książkę przez parę minut dziennie, rocznie słyszy tysiące dodatkowych słów, uczy się rozumieć i interpretować przekazy, a to przekłada się na ułatwiony start w szkole. Wspólne czytanie obniża też poziom napięcia. Krótkie sesje lektury eksperci wiążą z redukcją stresu i poprawą dobrostanu dziecka, a to bywa bezcenne po całym głośnym dniu w przedszkolu. Podsumowując: nawet kilkuminutowe czytanie może znacząco wpłynąć na rozwój językowy i emocjonalny kilkulatka, jeśli tylko jest stałym elementem dnia.

Moc mikrorytuałów

Mikrorytuały czy też mikronawyki (ang. microhabits) są dziś bardzo modne, lecz nieprzereklamowane. W czasach przebodźcowania to takie małe bunkry spokoju – zamykacie się w bezpiecznej przestrzeni i świat nie może nic wam zrobić. Zdaniem BJ Fogga, światowej sławy naukowca z Uniwersytetu Stanforda i autora książki „Mikronawyki. Niewielkie zmiany, które wiele zmieniają” (tłum. Dorota Pomadowska), małe rzeczy nie tylko prowadzą do realnych zmian, ale też poprzez swoją powtarzalność regulują nasz układ nerwowy. Naprawiają też relację z czasem – bo wystarczy 90 sekund, by coś zmienić – i dają poczucie kontroli w tak trudno kontrolowalnym świecie.

Czytanie z dzieckiem to obszar, który o mikrorytuały aż się prosi. Żeby z pięciu minut z książką wycisnąć maksimum, warto zadbać o kilka rzeczy: stałą porę (np. zawsze po myciu zębów), tytuły czekające w ustalonym kąciku czytelniczym (np. na poduszce pod ciepłym kaloryferem) i brak rozpraszaczy (telefon najlepiej zostawić w innym pokoju). Efektu „wow” doda wszystko, co będzie tylko Wasze. To może być: zapalenie „magicznej lampki” (tylko dziecko włącza wybraną lampkę do czytania), przycisk „start czytania” (malec dotyka wyimaginowanego guzika na okładce książki i wtedy ją otwieracie), wybór zakładki (dziecko wybiera zakładkę lub naklejkę i wsuwa ją w miejsce, gdzie dziś skończycie), minigłosowanie („Czytamy śmiesznie, poważnie czy głosem koali?”), „słowo wieczoru” (po lekturze wybieracie ulubione słowo z dzisiejszej partii książki i powtarzacie je trzy razy jak zaklęcie przed snem), pluszowa widownia (przed startem czytania dziecko sadza obok siebie ulubione maskotki) albo jedno zdanie wstępu (dziecko lub rodzic przypomina, na czym skończyliście, np. „Wczoraj smok zgubił skarpetkę, zobaczymy, co będzie dalej”). Możecie wymyślić coś własnego lub mieć różne nawyki na różne dni tygodnia (np. w każdą sobotę czytacie w bazie z koców). Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia, a tę dzieci mają przecież… nieograniczoną.

Czytać fajnie, czyli jak?

Czytanie „po waszemu” sprawi, że już krótka chwila z książką stanie się codzienną przygodą. Jeśli do tego rodzic lub opiekun będzie czytał aktywnie, malec się w książkach po prostu zakocha. A co to znaczy czytać aktywnie? Po prostu fajnie i ze skupieniem na dziecku. Aktywne czytanie polega na uważności na malca i zabawie tekstem: wspólnym komentowaniu, zadawaniu pytań, podkładaniu głosu bohaterom, śmiesznych gestach i spontanicznej rozmowie o fabule, postaciach i emocjach. Aktywne czytanie rodzica prowadzi do aktywnego słuchania kilkulatka, czyli jego koncentracji i zaangażowania się w historię. Rodzic może pytać o różne elementy na obrazku, interpretację ilustracji („Co może teraz czuć miś?”), poprosić o wymyślenie ciągu dalszego lub wydanie głosu przez bohatera, ilekroć ten pojawi się w fabule. Na koniec lektury warto zapytać, co dziecko zapamiętało z dzisiejszego fragmentu. „Czy wilk miał śmieszne kapcie, które mu ciągle spadały”? „Król nosił koronę na lewą stronę”? „Królik wyhodował zieloną marchewkę”? Nie ma złych odpowiedzi.

Wyprawka czytelnicza 2025

Trzy tytuły do czytania z przedszkolakiem, które sprawią frajdę także dorosłym. Książki zostały przygotowane przez Instytut Książki w ramach programu „Mała książka – wielki człowiek”.

Jesteś jak Dzik Tadzik czy Jaszczurka Grażynka? Jak by to było mieć pomocnika, który we wszystkim wyręczy? I czy naprawdę tak trudno dogadać się z koniem? By się tego dowiedzieć wystarczy odebrać wyprawkę czytelniczą. Tytuły czekają na dzieci w wieku przedszkolnym w niemal wszystkich bibliotekach publicznych w Polsce. Wystarczy odwiedzić z dzieckiem najbliższy oddział objęty programem i wybrać jedną z książek w prezencie.

Przywitanie lata, Maria Dek (wyd. Bernardinum)

Ilustracje w tej książce spodobają się zwłaszcza młodszym czytelnikom. Styl Marii Dek jest niepowtarzalny i chyba nie ma dziecka, które po obejrzeniu jej książek samo nie chciałoby chwycić za kredki lub farbki. Za to stworzeni przez Dek bohaterowie rozbawią i maluchy, i dorosłych – to prawdziwa plejada ludzkich charakterów w zwierzęcych kostiumach.

Fabuła jest jasna: oto pewnego dnia mieszkańców Małego Lasu budzi ciepły wiatr. „To znak – zbliża się LATO”. Wszystkie zwierzęta udają się w stronę polany, aby je przywitać. Jak to w przypadku dużych i ważnych projektów bywa, każdy ma własną wizję, w jaki sposób to zrobić, a ta ma się nijak do wizji pozostałych bohaterów. Dzik Tadzik stawia na relacje – najważniejsze to pogadać ze wszystkimi i podzielić się rosołem. Wszystkowiedząca Mysz Teodora przoduje w pouczaniu (bo sama przeczytała nawet instrukcję obsługi koca piknikowego). Jaszczurka Grażynka piętrzy problemy, przecież tyle rzeczy może pójść źle. Spontaniczna Gąsienica Róża nie ma zaś żadnego planu, za to bardzo wierzy w siebie.

Dek daje dzieciom przestrzeń do interpretacji i poznania różnych osobowości, a dorosłym pomaga natychmiastowo wyciszyć układ nerwowy. Niejeden czytelnik się wzruszy, niejeden zakocha w książkowych rymowankach. Dzięki tej lekturze maluchom na pewno łatwiej będzie zrozumieć zachowanie trudnego kolegi w przedszkolu, a starszym odbiorcom – pomyśleć o wymagającym projekcie w pracy ze świadomością, że zwierzęta – pardon – ludzie, z którymi trzeba się dogadać, są różni, mają własne przekonania, obawy i pomysły. I że ta różnorodność jest wartościowa.

Rita i koń, Marta Kopyt (wyd. Muchomor)

Rita ma kilka lat i często prosi rodziców o psa lub siostrę, niestety ci wciąż odmawiają. Dlatego dziewczynka bardzo się cieszy, gdy pewnego dnia w porze śniadaniowej w drzwiach mieszkania staje Koń. Koń chce spędzić jeden dzień z dziećmi, a nie z innymi końmi, więc Rita zabiera go do swojego przedszkola. Dyrektorka zgadza się na tę niezwykłą wizytę, bo mama Rity, prawniczka, nie znajduje w przedszkolnym regulaminie żadnych przeciwwskazań do takich odwiedzin. Koń – co tu dużo mówić – jest dość nieokrzesany: herbatę dla wszystkich dzieci wypija prosto z garnka i chce sikać bezpośrednio tam, gdzie stoi. W dodatku nie zna cyferek. Rita musi wziąć za niego odpowiedzialność i objaśnić mu świat, który jest przecież zupełnie „niekoniowy”. Kopytny i dziewczynka krążą wokół siebie z ciekawością, okazują sobie akceptację, a ich nieprzesłodzona bliskość rodzi się z prawdziwego partnerstwa.

Marta Kopyt za pomocą prostej ołówkowej kreski oraz wizualnych i słownych żartów sytuacyjnych stwarza świat zarazem znajomy i niewyobrażalny: świat, w którym trudność i zdziwienie nie skutkują złością i dystansem, lecz naturalną potrzebą poznania Innego i znalezienia rozwiązań napotykanych problemów. Autorka pomaga też dorosłemu odbiorcy wejrzeć w świat dziecka. Koń jaki jest, każdy widzi: zwierzęcy bohater wprowadza chaos i testuje granice – zupełnie jak mały człowiek w czasie swojego najintensywniejszego rozwoju.

Bobuś, Martyna Skibińska, z ilustracjami Jacka Ambrożewskiego (wyd. Dwie Siostry)

Jest tu wszystko, co mogą pokochać dzieci: weekend u Babci, pies o imieniu Parówek, burza i tajemniczy garaż pełen rzeczy, które kiedyś się przydadzą. Tytułowy Bobuś to robot – a raczej biobot napędzany fusami i odpadkami – którego Babcia i jej wnuczek Lucio konstruują z garażowych skarbów (w goglach, bo pamiętają słowa mamy: „A gdyby to kogoś trafiło w oko?”), gdy dochodzą do wniosku, że potrzebują pomocnika. Kogoś, kto wróci z plaży do domu po zapomniany sok i rękawki, wyprowadzi Parówka na długi spacer w czasie deszczu i pomoże odkurzyć żyrandol. Bobuś nadaje się do tego wszystkiego idealnie, dlaczego więc Babcia i Lucio stale dyskretnie mu towarzyszą…?

Publikacja Martyny Skibińskiej z ilustracjami Jacka Ambrożewskiego to książka, która eksploduje humorem i pomysłowością. Jej siłą są tempo i lekkość, ale przede wszystkim przesłanie: nawet najbardziej zaawansowana technologia nie zastąpi relacji, zwłaszcza z rezolutną Babcią i rodzicami, którzy już niczemu się nie dziwią. Skibińska pisze z cudowną dziecięcą logiką: coś jest możliwe nie dlatego, że ma sens, tylko dlatego, że ktoś bardzo chce, by go miało.

Książki zostały wybrane w trybie konkursu dla wydawców (na podstawie koncepcji tekstu i portfolio ilustratora). Zwycięskie tytuły wyłoniło grono eksperckie.

Więcej informacji o programie „Mała książka – wielki człowiek” znajduje się w zakładce „O projekcie”.

Spot promocyjny (2025)

Rozpoczynamy nową edycję programu „Mała książka – wielki człowiek” pod hasłem „Czytaj chwilę”

W ramach programu „Mała książka – wielki człowiek” Instytut Książki od lat wyposaża dzieci i ich opiekunów w bezpłatne wyprawki czytelnicze. Program obejmuje swoim zasięgiem 90% szpitali, 91% bibliotek publicznych oraz wszystkie szkoły podstawowe w kraju. Listę bibliotek publicznych uczestniczących w programie można zobaczyć: TUTAJ. To największy w Europie program bookstartowy, którego siła tkwi w ciągłości i konsekwencji działań. Corocznie książki trafiają do średnio 200 tys. niemowlaków, 150 tys. przedszkolaków oraz 450 tys. pierwszoklasistów. Od początku funkcjonowania programu dzieciom przekazano ponad 6 milionów książek.

Według badań przeprowadzonych na grupie 1500 respondentów, działania te przyspieszają kontakt dziecka z książką, a opiekunów motywują do odwiedzenia biblioteki i częstszych wizyt w księgarniach. 75% badanych deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu czytało dziecku otrzymaną książkę. 8/10 respondentów twierdzi, że wyprawka zmotywowała ich do czytania dziecku również innych pozycji. 25% opiekunów przyznaje, że bez otrzymanej książki czytałoby mniej lub wcale. Więcej informacji o badaniach można znaleźć tutaj.

Tegoroczna wyprawka czytelnicza dla przedszkolaków jest wyjątkowa. Po raz pierwszy, książki zostały wybrane w trybie konkursu dla wydawców (na podstawie koncepcji tekstu i portfolio ilustratora). Zwycięskie tytuły zostały wyłonione 24 kwietnia 2025 roku podczas obrad komisji w składzie: Alina Januszczyk, Maciej Skowera, Przemysław Staroń, Joanna Piekarska, Biserka Čejović, Iwona Haberny, Anita Wincencjusz-Patyna. Poza zwiększeniem różnorodności oferty czytelniczej dla dzieci, jest to także forma wsparcia wydawnictw – tegoroczny nakład każdej książki to 70 tysięcy egzemplarzy. Tytuły, które zwyciężyły i właśnie docierają do bibliotek publicznych w całym kraju to Przywitanie lata Marii Dek, Rita i koń Marty Kopyt oraz Bobuś Martyny Skibińskiej z ilustracjami Jacka Ambrożewskiego.

Przywitanie lata to pięknie ilustrowana opowieść o tym, że warto czekać na coś, czego się pragnie. Rita i koń jest zaskakującą historią niecodziennej przyjaźni, która pokazuje, jak to jest znaleźć się w czyichś butach (a wręcz podkowach). Bobuś udowadnia z kolei, że człowiek i maszyna mogą żyć w symbiozie i darzyć się zaufaniem, ale i tak nic nie jest w stanie zastąpić drugiego człowieka (a zwłaszcza Babci).

Tryb konkursowy zostaje utrzymany. W październiku Instytut ogłosił kolejny – tym razem na projekt książki dla dzieci w wieku 7–9 lat. W ramach konkursu zostaną wybrane trzy tytuły, które przez trzy kolejne lata będą przekazywane pierwszoklasistom w 13,5 tys. szkół podstawowych w całej Polsce (100% placówek). Oferty konkursowe można składać do końca stycznia 2026 r., a więcej informacji o konkursie można znaleźć tutaj.

Przekazywanie wyprawek czytelniczych to jednak dopiero początek działań. Wokół książek, które przygotowujemy w ramach programu, powstają scenariusze warsztatów okołoksiążkowych, realizowanych w ramach największej ogólnopolskiej trasy warsztatowej „Mała książka w drodze”. Co 1,5 dnia gdzieś w Polsce organizujemy angażujące wydarzenie proczytelnicze, które realnie wpływa na ich zainteresowanie czytaniem. Nie zapominamy również dbać o postawy czytelnicze dorosłych. Pozyskujemy i szkolimy ambasadorów czytania z dzieckiem – w 2025 roku przeszkoliliśmy 1800 położnych – oraz regularnie zachęcamy opiekunów do sięgania po książkę, realizując kampanię społeczną.

„Czytaj chwilę” to hasło tegorocznej kampanii. Aby zachęcić osoby nieczytające do sięgania po książkę potrzeba przekazu podejmującego tematy, które żywo dotykają odbiorców. Wspomniane wcześniej badania pokazują, że rodzice, którzy nie czytają dzieciom codziennie, za najczęstszą przyczynę wskazują brak czasu. Nie ma wątpliwości, że opiekunowie to bardzo zajęte osoby. Na głowie mają mnóstwo rzeczy małych i dużych, a w każdą wkładają czułość i uwagę. Niektóre z nich trzeba zrobić tu i teraz, inne można odłożyć, żeby pobyć TU I TERAZ. Wspólne momenty z książką – czytanie, rozmowy, wygłupy – to chwile, które zostają z nami na zawsze. Dlatego w codziennym zabieganiu niektóre rzeczy warto odłożyć… na chwilę. Zapraszamy do obejrzenia spotu kampanii społecznej „Czytaj chwilę”.

„Miej radochę (podczas czytania)”! – spotkanie na żywo z ekspertkami

Serdecznie zapraszamy na spotkanie na żywo z Martą Lipczyńską-Gil i Sylwią Stano pod hasłem „Miej radochę (podczas czytania)”! Porozmawiamy o najciekawszych nowościach wydawniczych dla dzieci, które ukazały się w 2025 roku.

Spotykamy się w piątek 7 listopada o godz. 10:00 na naszym kanale na Facebooku.

Na co zwracać uwagę, gdy co miesiąc pojawia się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset nowych tytułów dla najmłodszych? Wybór wcale nie jest prosty! Marta i Sylwia wskażą kilkanaście książek, które szczególnie je zachwyciły oraz które poruszyły, rozbawiły i sprawiły radość ich dzieciom.

Marta Lipczyńska-Gil i Sylwia Stano to autorki, redaktorki i mamy, od lat zawodowo i z pasji zaangażowane w tworzenie i promowanie literatury. Wspólnie nagrywają podcast „RYMS O GZYMS”, współorganizują kameralny festyn „Hola, hola, literatura! Blisko natury” na Polesiu, a także współpracują przy wydawaniu magazynu „Ryms” poświęconego literaturze dla dzieci (i nie tylko). Są również redaktorkami w oficynie ferment oraz prowadzą spotkania autorskie i warsztaty dla dzieci i dorosłych.

Jeśli nie możecie być w piątek z nami, nie martwcie się – spotkanie będzie można obejrzenia na naszym kanale także w późniejszym terminie.

Książki w szkole

Czytanie dobre na empatię!

Rozpoznawanie emocji. Odróżnianie dobra od zła. Zrozumienie, jak nasze działania mogą wpływać na innych​, oraz tego, że nasze własne uczucia i doświadczenia są podobne do uczuć i doświadczeń inni ludzi. O tym, jak książki pomagają w rozwoju empatii u dzieci, rozmawiamy z Damianem Kupczykiem, pedagogiem i terapeutą dziecięcym.

W jaki sposób książki mogą wspierać rozwój empatii u dzieci? Jakie elementy literatury pomagają dzieciom lepiej rozumieć emocje innych?

Należy pamiętać, że książka jest jedynie narzędziem wspomagającym rozwój empatii. Dzieci, zwłaszcza te młodsze, uczą się poprzez naśladowanie dorosłych, a w szczególności – figury przywiązania, czyli jednej stałej i najważniejszej dla dziecka osoby. Książka może stać się narzędziem budowania relacji, czasem, w którym dorosły i dziecko wspólnie przeżywają przygody bohaterów. Dorosły staje się wtedy mentorem wyjaśniającym dziecku słowa, pokazującym własne emocje oraz uzupełniającym czytaną opowieść. Kolejną ważną funkcją książek jest ich umiejętność pobudzania wyobraźni. Dziecko podczas słuchania przeżywa z bohaterem przygody, utożsamia się z nim, odgrywa z nim niejako rolę. Stąd często po przeczytaniu książki dzieci wcielają się w postać bohatera, mówią jego językiem w realnym życiu.

Czy może Pan wskazać przykłady książek, które – Pana zdaniem – doskonale wspierają rozwój empatii? Co wyróżnia te pozycje?

Nie chciałbym wskazywać konkretnych tytułów, ponieważ mógłbym wtedy pominąć wartościowe pozycje, których nie znam. Zamiast tego może skupię się na cechach książek, które odpowiadają na potrzeby rozwojowe dzieci. Jedną z nich jest budowanie zrozumienia pomiędzy słowem a obrazem. Dziecko uczy się w sposób polisensoryczny, wielozmysłowy. Budowanie przez dorosłego powiązania pomiędzy czytanym słowem a obrazem pomaga dziecku kształtować emocje i empatię. Kolejną taką cechą jest podwójny przekaz, czyli posiadanie w książce treści dopasowanych do dziecka, ale i głębszych, zrozumiałych dla dorosłych. Dziecko dzięki temu odbiera przekaz podstawowy, a dorosły może rozwijać empatię i emocje poprzez rozmowę na bardziej zaawansowane tematy. Ostatnią cechą, jaką wymienię, jest umożliwienie identyfikacji z bohaterem. Ważne jest, by o empatii i emocjach dzieci uczyły się od ludzi, więc bohaterami powinni być ludzie, a nie misie czy pieski.

Czy są pewne cechy bohaterów lub typy relacji, które szczególnie pomagają dzieciom zrozumieć emocje innych?

Oczywiście. Po pierwsze są to bohaterowie o różnych cechach osobowości. Postacie o odmiennych cechach, np. odważne i nieśmiałe, optymistyczne i sceptyczne, pozwalają dzieciom dostrzegać różne perspektywy emocjonalne. Taka różnorodność pomaga dzieciom zrozumieć, że każdy człowiek jest wyjątkowy i może inaczej przeżywać podobne sytuacje. Po drugie, ważne jest przeżywanie przez bohaterów różnych wyzwań emocjonalnych w powiązaniu z sytuacjami. Kiedy bohaterowie doświadczają różnych emocji, takich jak smutek, złość, lęk, radość czy zaskoczenie, dziecko ma szansę obserwować, jak te emocje są wyrażane i przeżywane. Dobrze, jeśli bohaterowie uczą się radzić sobie z emocjami, co pokazuje dzieciom zdrowe sposoby reagowania na trudne sytuacje. Po trzecie, bohaterowie popełniający błędy i mający wady uczą dzieci, że emocje, takie jak wstyd, żal czy chęć poprawy, są naturalne i mogą być podstawą do wzrostu oraz pozytywnych zmian w relacjach. Pokazuje to, że empatia jest potrzebna również wobec samego siebie, gdy uczymy się na błędach. Po czwarte, istotne są relacje między bohaterami różnych pokoleń. Postacie różnorodnych grup wiekowych, np. dzieci i dziadkowie, pokazują, że emocje są uniwersalne, a starsi bohaterowie mogą służyć jako wzorce uczące emocji i zachowań.

Jakie gatunki literatury dziecięcej – bajki, opowiadania, powieści graficzne – najlepiej wpływają na rozwój empatii?

Tak naprawdę każdy gatunek oferuje unikalne możliwości rozwoju empatii. Wybór zawsze powinien być dopasowany do preferencji dziecka oraz jego wieku. Możemy jednak wyróżnić pewne cechy danego gatunku, by sobie ten wybór ułatwić. Bajki i baśnie zawierają proste, archetypowe postacie (np. bohater, antagonista), które przechodzą przez wyraźne emocjonalne zmiany, takie jak strach, radość, czy współczucie. Bajki uczą dzieci rozpoznawania emocji i konsekwencji działań, co pomaga im odróżniać dobro od zła i zrozumieć, jak ich działania mogą wpływać na innych​. Opowiadania oparte na sytuacjach codziennych, takich jak przyjaźń, kłótnie, czy nieporozumienia, pozwalają dzieciom zidentyfikować się z bohaterami, co wzmacnia zrozumienie, że ich własne emocje i doświadczenia są podobne do tych, które mają inni ludzie, ucząc jednocześnie zrozumienia i współczucia. Powieści graficzne i komiksy, dzięki połączeniu tekstu z obrazem, angażują dzieci na kilku poziomach percepcji. Rysunki pozwalają dzieciom intuicyjnie dostrzec emocje, co szczególnie wspiera młodszych, którzy mogą jeszcze nie znać wielu słów opisujących emocje. Takie książki rozwijają empatię poprzez umożliwienie dzieciom obserwowania wyraźnych, wizualnych wyrazów emocji, co pomaga im lepiej rozumieć sygnały emocjonalne u innych​. Książki interaktywne, takie jak książki-zabawki i pop-upy, czy książki, które wymagają aktywnego uczestnictwa, angażują dzieci fizycznie i emocjonalnie. Interaktywność pomaga dzieciom zrozumieć, że mogą bezpośrednio wpływać na innych, rozwijając ich świadomość konsekwencji własnych działań​.

Jakie zmiany w podejściu do edukacji emocjonalnej i empatii u dzieci obserwujemy w ostatnich latach? Czy widzi Pan wzrost zainteresowania tym tematem i rosnącą liczbę publikacji literatury dziecięcej, które pomagają rozwijać empatię i inteligencję emocjonalną?

Zdecydowanie tak. Coraz więcej zaczęliśmy pisać i mówić o roli emocji i empatii w rozwoju dziecka i braku tej wiedzy w życiu dorosłym. Kolejnym czynnikiem, który wpłynął na zwiększenie tego zainteresowania, jest powiązanie emocji i empatii z dobrostanem psychicznym dzieci. Książki o tej tematyce mogą i są być czynnikiem wspierającym budowanie odporności psychicznej, a to jest dziś najważniejsze wyzwanie w zakresie wspierania rozwoju dziecka.

Mała książka – wielki człowiek: druga edycja konkursu dla wydawców

Serdecznie zapraszamy wydawców literatury dziecięcej do udziału w konkursie na koncepcję książki skierowanej do dzieci w wieku 7–9 lat. Publikacja wejdzie w skład wyprawki czytelniczej przekazywanej w ramach ogólnopolskiego programu bookstartowego „Mała książka – wielki człowiek”.

Od dziewięciu lat Instytut Książki prowadzi  kampanię społeczną promującą czytelnictwo wśród najmłodszych i ich rodziców. Każdego roku bezpłatne książki otrzymują dzieci w trzech grupach wiekowych: noworodki, przedszkolaki i pierwszoklasiści. Do tej pory do rąk najmłodszych czytelników trafiło ponad 6 milionów książek wydanych na zlecenie Instytutu Książki ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

W ubiegłym roku po raz pierwszy zaprosiliśmy do współpracy wydawców. Trzy książki opracowane na podstawie zwycięskich projektów wyłonionych w konkursie trafią w tym roku do blisko 7000 bibliotek publicznych w całej Polsce.

Jesteśmy przekonani, że współpraca z wydawcami pozwoli nam lepiej odpowiadać na oczekiwania młodych odbiorców i ich rodziców. Szukamy pomysłów, które zachwycą wyobraźnię, będą inspirować do poznawania świata, wniosą do literatury dziecięcej świeże spojrzenie, a przede wszystkim rozbudzą wśród dzieci pasję do czytania.

Publikacje wyłonione w ramach konkursu będą przekazywane bezpłatnie pierwszoklasistom i pierwszoklasistkom w szkołach podstawowych w całej Polsce. Wierzymy, że będą to lektury, które zainspirują uczniów do rozwijania pasji czytelniczej.

Prace konkursowe należy przesyłać do 23 stycznia 2026 roku.

Spośród wszystkich zgłoszeń, spełniających wymogi formalne,  jury wyłoni maksymalnie trzy zwycięskie projekty. Każdy z nich otrzyma nagrodę o wartości 60 000 zł brutto za najlepszą koncepcję i kompleksowe przygotowanie do druku gotowych projektów książek.

Instytut zadba o ich wydruk oraz dystrybucję. Wyłonione w ramach konkursu książki trafią do blisko 400 tysięcy dzieci w Polsce.

Regulamin konkursu, wzór umowy licencyjnej oraz formularz zgłoszeniowy znaleźć można pod poniższym adresem:

https://platformazakupowa.pl/transakcja/1192945

Liczymy na Państwa udział w konkursie i czekamy na zgłoszenia!

„Mała książka – wielki człowiek” na Conrad Festival 2025

W ramach Pasma Dziecięcego odbędą się warsztaty wokół książek z tegorocznej wyprawki czytelniczej dedykowanej dzieciom w wieku przedszkolnym. Młode czytelniczki i czytelnicy poznają „Bobusia”, „Przywitanie lata” oraz „Ritę i konia”.

W ramach programu bookstartowego „Mała książka – wielki człowiek” co roku przygotowywana jest wyprawka czytelnicza, bezpłatnie przekazywana dzieciom i ich opiekunom w całym kraju. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa z dwóch powodów. Po pierwsze, jak nigdy dotąd, został przygotowany nie jeden jeden, a aż trzy tytuły. Po drugie do ich przygotowania zostali zaproszeni wydawcy, wyłonieni w trybie konkursu. Książkami wybranymi przez grono eksperckie zostały: Przywitanie lata Marii Dek, Rita i koń Marty Kopyt oraz Bobuś Martyny Skibińskiej z ilustracjami Jacka Ambrożewskiego.

Nim książki trafią do bibliotek publicznych w całej Polsce, gdzie będą czekały na przedszkolaków, oddajemy je w ręce czytelniczych testerek i testerów, którzy w ramach Pasma Dziecięcego podczas Conrad Festival wezmą udział w warsztatach prowadzonych przez Autorki i Autora książek.

Czy koń może nauczyć się liczyć? Warsztaty artystyczno-matematyczne inspirowane książką Rita i koń Marty Kopyt odbędą się w poniedziałek, 20 października. Rita i koń to opowieść o zaskakującym spotkaniu, sporym zamieszaniu i niecodziennej przyjaźni dziewczynki i… konia. Jak wielkogabarytowy towarzysz odnajdzie się w przedszkolu? Czy nauczy się jeździć na rowerze? I czy dzieci mogą nauczyć się czegoś od konia? Marta Kopyt umie inspirować poprzez nieoczywiste połączenia. Oprócz działalności artystycznej zajmuje się również popularyzacją matematyki. Zajęcia „Czy koń może nauczyć się liczyć” będą autorskim połączeniem obydwu tych dyscyplin.

Lato, chodź tutaj! Warsztaty plastyczne dookoła książki Przywitanie lata Marii Dek, odbędą się we wtorek, 21 października. Uczestnicy warsztatów będą przywoływać lato przy pomocy kredek, mazaków, kolorowych papierów i przede wszystkim szalonej wyobraźni. W czasie spotkania autorka podpowie dzieciom jak zamienić obraz spod powiek w magiczną ilustrację.

Człowiek i maszyna. Spotkanie z twórcami książki Bobuś – autorką Martyną Skibińską i ilustratorem Jackiem Ambrożewskim – odbędzie się w środę, 22 października. Bobuś to historia relacji babci, wnuka i… robota, którego wspólnie konstruują ze starego odkurzacza. Robot powstaje w deszczowy dzień, jest zasilany biopaliwem (z kompostownika) i aby funkcjonować wśród ludzi, jest karmiony wiedzą. To historia niezwykle aktualna, a jednocześnie pokazująca, że technologia nie zastąpi drugiego człowieka. Spotkanie „Człowiek i maszyna” będzie – niczym tytułowy Bobuś – hybrydowym połączeniem rozmowy i warsztatów.

Wydarzenia są organizowane przez Instytut Książki w ramach programu „Mała książka – wielki człowiek”.