Uginające się półki w księgarniach i regały w bibliotekach. Intrygujące tytuły. Znani lub zupełnie nierozpoznawalni autorzy. Stale powiększający się księgozbiór dziecięcy nie ułatwia wyboru lektury dla malucha. Ułatwiamy my!
Jeżeli dużo czytacie i kończą wam się pomysły na nowe tytuły, proponujemy podejść do tematu inaczej. Jak? Zobaczcie sami.
Inni polecają
Rekomendacja to zawsze dobry kierunek. Przyjaciele, rodzina czy bliscy nam rodzice dzieci w podobnym wieku do naszych z pewnością zapamiętali, co skradło serce ich malucha i chętnie dzielą się tą wiedzą. Naukowcy twierdzą, że osoba zadowolona z produktu jest skłonna polecić go z własnej woli trzem innym osobom. Wygląda na to, że poza zabiegami marketingowymi wydawnictw, wieść o dobrych książkach dla dzieci rozchodzi się sama. Więcej rekomendacji szukaj na portalach parentingowych albo na naszej stronie – w broszurce, którą możesz pobrać tutaj. Na stronach 25–31 znajdziesz całą listę naprawdę dobrych książek polecanych przez Instytut Książki, IBBY – Stowarzyszenie Przyjaciół Książki dla Młodych oraz portal czasdzieci.pl.
Inne spojrzenie
Klasyczne baśnie i bajki cieszą się niesłabnącym powodzeniem (tutaj: link: zobacz dlaczego). Tylko co zrobić, gdy repertuar się kończy? Owszem, można po prostu wybrać kolejną nowość wydawniczą i testować. Jednak warto czasem sięgnąć po bardziej awangardowe publikacje, które poza walorem rozrywkowym, pomagają oswajać dziecko z aktualnymi tematami lub stawiają ważne pytania w niecodzienny sposób. Bonusem może być to, że niejednokrotnie wspólna lektura jest zaskoczeniem także dla samego rodzica, a tematy poruszone w książeczce stają się przedmiotem rodzinnej dyskusji. Dla przykładu warto wspomnieć cykl książek o Pomelo dla dzieci i dorosłych w każdym wieku (więcej nie zdradzamy, zobaczcie sami). Dla starszych dzieci powstała kontrowersyjna seria „Bez Tabu” wydawnictwa Czarna Owca.
Inny język
Macie wśród siebie przypadki rodziców Polaków, którzy zdecydowali się mówić do dziecka w innym języku? Maluch szybko przyswaja obce słowa i zwroty. Nawet jeśli nie planujecie rozpoczynać nauki języka zbyt wcześnie, zachęcamy do sięgnięcia po obcojęzyczne książeczki dla dzieci z obrazkami. Dlaczego? Żeby zaciekawić, pokazać nowe dźwięki, rozwijać wyobraźnię, budzić zaskoczenie, no i samemu przypomnieć sobie obce słówka. Czy mamy wymieniać dalej? Nie musicie sprowadzać ich z zagranicy. Popularne portale zakupowe oraz księgarnie oferują już dziś całkiem dużo obcojęzycznych publikacji dla najmłodszych.
Inna forma
Czytanie czytaniu nierówne. Bloki tekstu lub wciąż te same rysunki mogą się opatrzyć. Jak zachęcić do kontaktu z konkretną lekturą? Warto przejrzeć oferty wydawnictw. Nietypowy format książeczki, przepiękne ilustracje lub zaskakująca forma publikacji mogą skutecznie przyciągnąć młodego czytelnika. Przykładem niech będzie robiąca furorę na świecie seria Gdzie jest Wally? Oparta nie o tekst, ale bardzo szczegółowe ilustracje książeczka, która każe odnaleźć w nich bohatera i jednocześnie daje możliwość wymyślenia własnej historii Wally’ego. Z innej… hm, bajki … ostatnio wpadły nam w ręce opowiadania biblijne dla dzieci w formie… awangardowego komiksu. Obdarowany był zachwycony. Tak więc inspiracji do czytania nie ma końca!
Mamy nadzieję, że powyższe przykłady zainspirowały cię do innego spojrzenia na dziecięce książki. Miłej lektury!