Czy Waszym pociechom zdarzają się smutne dni? Dziś postaramy się im zaradzić, a zaproponowaną przez nas receptą niech będą zabawy wokół wiersza Jana Brzechwy „Psie smutki” znanego Wam z antologii „Pierwsze wiersze dla…”.
Scenariusz 4:
1. Przeczytajcie z dzieckiem na głos wiersz pt. „Psie smutki” Jana Brzechwy. Spróbujcie wspólnie zastanowić się, dlaczego pieski w wierszu były smutne, możecie kilkakrotnie powrócić do wiersza i wyszukać w nim wszystkie przyczyny psich smutków.
2. Porozmawiajcie o tym, czym jest smutek. Kiedy go odczuwamy, co się wtedy z nami dzieje (nie chce nam się bawić, płaczemy, nie mamy apetytu itd.)? Po czym możemy poznać, że ktoś jest smutny (np. po minie, łzach)?
3. Co pomogło pieskom odgonić smutki? Zastanówcie się, czy jest coś, co zawsze poprawia humor Waszemu dziecku, spróbujcie powymyślać, jak najwięcej takich rzeczy – może będzie to przytulenie mamy, ulubiona zabawa albo książka. Zastanowicie się, co miłego można zrobić dla innych, żeby nie byli smutni.
4. Zapytaj, czy dziecko zna emocję, która jest odwrotnością smutku? Porozmawiajcie chwilę o tym, czym jest radość, kiedy ją odczuwamy, co się z nami wtedy dzieje (uśmiechamy się, śmiejemy, skaczemy itd.).
5. Stańcie przed lustrem i spróbuj na zmianę z dzieckiem robić miny i gesty, które wyrażają smutek i radość. Pomoże to dziecku oswoić się z różnymi sposobami wyrażania tych emocji.
6. Przygotujcie wspólnie „lizak” emocji. Wytnijcie dwa takie same koła (najlepiej z grubszego papieru, może być w różnych kolorach). Niech na jednym z nich dziecko narysuje smutną „buźkę”, a na drugiej radosną. Sklejcie ze sobą dwa koła, w środku umieszczając patyczek lub kredkę. Powymyślaj kilka sytuacji z życia codziennego (np. odwiedziny u babci, dostanie prezentu, skaleczenie się w nogę, zgubienie ulubionej zabawki itd.), a dziecko niech za pomocą „lizaka” pokazuje, jak się wtedy czuje.